W Anglii grupa skrajnie konserwatywna podsycała naracje anty-islamskie,po śmierci kilku dziewczynek

We wtorek protestujący przeciwnicy islamu starli się z policją w Southport, północnym angielskim mieście, po tragicznym ataku nożownika na wydarzeniu tematycznym Taylor Swift, w wyniku którego zginęły trzy dziewczynki, a pięcioro innych dzieci zostało poważnie rannych. Grupy skrajnie prawicowe, w tym English Defence League, podsycały plotki, że podejrzany, nastolatek urodzony w Wielkiej Brytanii, miał powiązania z islamem, co doprowadziło do zamieszek w pobliżu meczetu. Policja potępiła przemoc, podkreślając, że motyw podejrzanego pozostaje niejasny, a spekulacje nie są pomocne. Tymczasem odbyło się spokojne czuwanie ku pamięci ofiar, w którym uczestniczył premier Keir Starmer i inni, wyrażając kondolencje i potępiając tych, którzy zakłócili czuwanie przemocą. Taylor Swift i jej fani również okazali wsparcie, zbierając fundusze dla rodzin ofiar.